poniedziałek, 14 lipca 2014

Praca daje nam więcej niż wypoczynek. Ona daje nam życie. - rozprawka

     Uważam że teza: "Prace daje nam więcej niż wypoczynek. Ona daje nam życie" jest prawdziwa. Od dawna ludzie żyli i pracowali osiągając swoje cele.
     Pierwszym argumentem potwierdzającym słuszność tej tezy jest to, że człowiek osiągający cel dzięki pracy jest doceniony. Za przykład może posłużyc Alina z dramatu Juliusza Słowackiego pt. "Balladyna". Mimo że wydaje się być na przegranej pozycji, wygrywa w zbieraniu malin. Nieuczciwą siostrę dosięga sprawiedliwość i ginie.
     Kolejnym  argumentem jest fakt, że praca daje możliwość realizacji zawodowej i pięcia się po szczeblach kariery, a także satysfakcję z wykonywanych obowiązków. Przykładem jest wielu szczęśliwych ludzi, którzy zasłużyli na awans ciężko i solidnie pracując.
     Trzecim argumentem jest fakt, że dzięki pracy możemy pozwolić sobie na wypoczynek. Widzimy to na każdych wakacjach - pracownicy wyjeżdżają na urlop z rodzinami.
     Z przedstawionych przeze mnie argumentów wynika, że praca pozwala nam żyć, ale nie może stać się naszym życiem.

niedziela, 6 lipca 2014

Wpływ upowszechniania się języka ogapi na stosunki międzynarodowe i relacje międzyludzkie

     W ostatnich dniach gwałtownie wzrosło zainteresowanie językiem ogapi, pochodzącym z kraju Basawuto. Został on włączony przez ONZ jako osiemset dwunasty język roboczy. W związku z dokonanymi zmianami w maszynie tłumaczącej przemówienia delegatów tłumaczone były tylko na nowo dodany język.
     Zapanował chaos. Porozumiewanie się było trudne. Telefony tłumaczyły wszystko na świszczący i niezrozumiały język. Postanowiono, że ogapi zostanie językiem międzynarodowym.
     Społeczeństwo korzysta z przyspieszonego kursu nauczania języka. Tylko ci, którzy nie mają czasu na naukę korzystają z pomocy współpracowników. Luzie zmuszeni są spotykać się w każdej sprawie. Dzięki temu stosunki międzyludzkie znacznie się poprawiły, a nawet nawiązano nowe przyjaźnie.
     Na arenie międzynarodowej zapanował pokój i harmonia. Skłócone państwa doszły do porozumienia. Gospodarka zyskała na zwiększonej sprzedaży książek w języku ogapi.

wtorek, 24 czerwca 2014

Sprawozdanie z II części "Dziadów"

     Autorem drugiej części "Dziadów" jest Adam Mickiewicz. Powstały w pierwszej połowie XIX wieku. Są to tzw. dziady wileńsko - kownieckie.
     Akcja utworu rozpoczyna się wieczorem w kaplicy, w której na środku została postawiona trumna, w oknach zawieszone zostały całuny i nie ma żadnej świecy, a kończy w chwili, gdy rankiem pieje kogut. Głównymi bohaterami występującymi w utworze są Guślarz, Chór i przywoływane duchy.
     Pierwszym duchem wywołanym przez Guślarza jest Aniołek - są to niewinne dzieci, które nie zaznały w życiu goryczy. Przybywają na Dziady z prośbą o dwa ziarenka gorczycy. Kolejnym duchem jest Widmo, któremu towarzyszą Kruk i Sowa z gromady ptaków nocnych. Widmo to zły pan wioski, który doprowadził do śmierci swojego sługi i kobiety z dzieckiem. W czasie obrzędu prosi o jedzenie i picie, które odbiera mu Sowa z Krukiem - tak, jak on odbierał im to za życia. Ludzie żyjący nie mogą pomóc Widmu. Następna przybywa Dziewczyna, która wyśmiewała się ze swoich zalotników. Prosi o towarzystwo. Ostatnim z duchów jest bezimienna mara, która mimo, że niczego nie pragnie, nie odchodzi.
     "Dziady" to dramat romantyczny. Utwór ma otwartą kompozycję, został napisany wierszem. Ważną rolę odgrywają wypowiedzi Chóru, które wprowadzają nastrój i wpływają na rytm utworu.
     Książka Adama Mickiewicza jest ciekawa, podoba mi się fantazja z jaką opisał obrzęd wywoływania duchów. Wadą "Dziadów" jest średniowieczny język, którego czytanie nie sprawia mi przyjemności, choć przez wprowadzenie współczesnych opisów książka niewątpliwie straciłaby swój urok.

sobota, 21 czerwca 2014

co znaczy "być człowiekiem"?

     W literaturze i w życiu codziennym już od dawna pojawia się zwrot "być człowiekiem". Jest on używany po to, by ukazać dobroć jak i obojętność na los ludzki. W II części "Dziadów" Adama Mickiewicza "człowiekiem" jest osoba wrażliwa na krzywdę innych.
     Najlepiej ukazanym przeciwieństwem wzorowego człowieczeństwa jest Widmo występujące w "Dziadach". Jest to duch pana wioski, który skazał na śmierć jednego ze swoich poddanych z powodu kradzieży jabłek. W czasie swojego życia traktował ludzi z wyższością. Nie poczuwał się do obowiązku udzielania im pomocy, choć jako władca powinien był to zrobić.
     Kolejnym przykładem jest życie Ebenezera Scrooge'a z "Opowieści Wigilijnej" Karla Dickensa. Był on chciwy, skąpy i zgorzkniały wobec siostrzeńca. Po metamorfozie udowodnia, że człowiek może naprawić swoje błędy i pójść właściwą ścieżką. Bohater przewartościowuje swoje życie. Najważniejsze miejsce w tej chwili zajmują ludzie, a nie pieniądze.
     Człowiekiem nie można też nazwać Balladyny - tytułowej bohaterki dramatu Juliusza Słowackiego. W swoim egoistycznym myśleniu i chęci osiągania celu, jakim było małżeństwo z Kirkorem, posuwa się do zabicia własnej siostry. Żądza bogactwa i prestiżu przewyższa zdrowy rozsądek. Balladyna jest pozbawiona uczuć.
     Uważam, że prawdziwym człowiekiem można nazwać osobę wrażliwą, chcącą pomagać innym. Nie traktuje ona nikogo szablonowo, lecz każdego z osobna.

Mowa pożegnalna Rolanda

Drodzy rycerze i damy dworu!

     Zebraliśmy się tu po to, by pożegnać Rolanda.
     Był on dla mnie jednym z największych rycerzy słodkiej Francji. Zawsze gotów był bronić Karola Wielkiego, nas i wiary chrześcijańskiej.
     Warto pamiętać o jego sile - przecinał on jeźdźca wraz z koniem za jednym uderzeniem miecza. Nie możemy zapomnieć o jego waleczności - kiedy walczył z poganami mimo licznych ran i tego, że wrogie oddziały miały przewagę liczebną nie poddawał się.
     Należy wspomnieć również o tym, że był nadzwyczaj pobożny - mimo swego krytycznego stanu w ostatnich chwilach życia wyciągnął prawą rękawicę ku niebu i spełnił inne warunki dobrej śmierci chrześcijanina.
     Jeśli zapomnicie o jego okrucieństwie dla wrogów państwa i wiary to będzie to oznaczało, że zapomnieliście o przykładzie jaki wam dawał.Zabijał pogan niechcących się nawrócić, spiskujących przeciw naszemu cesarzowi - nie byli godni żyć!
     Był człowiekiem honorowym - mimo oczywistej klęski nie zadął w róg na pomoc.
     Z przedstawionych argumentów jasno wynika, że Roland był wspaniałym rycerzem, wasalem Karola Wielkiego i Boga. Czy można się z tym nie zgodzić?
     Jako przyjaciel Rolanda apeluję o minutę ciszy dla zmarłego. Uczcijmy w ten sposób jego śmierć.
     Żegnam was drodzy rycerze i damy dworu, nie zapomnijcie o tym, jak świetnym rycerzem był siostrzeniec cesarza i bierzcie z niego przykład.

piątek, 7 lutego 2014

Makbet: Różne przedstawienie - to samo przesłanie

     Wydaje mi się, że adaptacje Makbeta w reżyserii Akiro Kurosawy i Krzysztofa Warlikowskiego choć robią to za pomocą odmiennych form przekazu, to wprowadzają widza w taki sam nastrój, jaki towarzyszy czytelnikowi podczas lektury "Makbeta" Williama Szekspira.
     Strategia przedstawienia przestrzeni różni się dość znacznie. Kurosawa osadza akcję w Pajęczynowym Lesie, który jest plątaniną z pozoru znanych ścieżek, sprawia wrażenia labiryntu. W spektaklu w reżyserii Warlikowskiego jako element dekoracji wykorzystano lustra. Dzięki nim możemy mieć wrażenie pustej, otwartej przestrzeni, bez jakiejkolwiek możliwości znalezienia punktu orientacyjnego. W ten sam sposób (przez uzyskanie dużej, pustej przestrzeni) mroczność i strach zostały ukazane przez Szekspira.
     Występujące w dramacie wiedźmy w obu adaptacjach zostały zupełnie inaczej przedstawione. U Kurosawy jest to jedna, stara wiedźma przędąca nić życia (nawiązanie do greckiej Mojry), a u Warlikowskiego trzy dziewczynki w maskach, ubrane w kobiece stroje i za duże buty na obcasie. Każdy z nich ukazuje transgresywność tych postaci w inny sposób, ale w obu przypadkach bez problemu możemy zauważyć, że nie należą one do żadnego ze światów (żywych lub umarłych, dorosłych lub dzieci). Gra cieni u Warlikowskiego potęguje to wrażenie.
     Ważnym elementem przedstawionym w odmienny sposób jest fakt manipulowania bohaterami przez wiedźmy. W jednej adaptacji symbolizuje to przędziona nić, a w drugiej szachownica z pionkami.
     Strategie przedstawienia "Makbeta" znacznie różnią się od siebie i oryginalnego tekstu. Jednak odmienne kreacje bohaterów czy osadzenia akcji w różnych miejscach, a nawet czas powstania adaptacji nie miały wpływu na efekt końcowy. Obaj reżyserowie osiągnęli mroczność, strach, niepewność, zagubienie i uczucie rozdarcia pomiędzy światami, co nie jednego odbiorcę skłoniło do refleksji.

piątek, 31 stycznia 2014

Jaką funkcję pełnią motywy średniowieczne we współczesnych tekstach kultury?

     We współczesnych tekstach kultury nadal możemy zobaczyć motywy średniowieczne. Choć niektóre z nich mają już przypisane znaczenie (np. światło = Bóg) to pozostałe czytelnik lub widz może interpretować dowolnie w zależności od sytuacji.
     Krótkometrażowy film pt. "Katedra" Tomasza Bagińskiego jest przykładem współczesnego dzieła, zawierającego duże ilości symboli zaczerpniętych ze średniowiecza, których widz nie rozpoznaje od razu. Wędrowiec, pielgrzym, być może asceta poszukuje drogi, która doprowadzi go do upragnionego celu - każdy z nas prowadzi swoją własną wędrówkę życia. Jednocześnie światło, które pojawia się po dłuższej wędrówce oprócz szczęścia budzi też strach, sprawia wrażenie czegoś co nie jest dostępne dla zwykłego śmiertelnika. Wprowadzenie stylu gotyckiego w tym przekazie, a także heroizm bohatera, który staje się podporą budowli ma na celu pokazanie, że istnieje coś poza światem materialnym. Podczas oglądania autor wprowadza nas do świata sacrum i skłania do przemyśleń.
     Julian Przyboś w swoim wierszu pt. "Notre - Dame" również stosuje wspomniane motywy. Choć ich odnalezienie i interpretacja może zająć więcej czasu niż przy dziele Bagińskiego to odbiorca nie zdając sobie z tego sprawy, wykracza poza to co ludzkie i przenika do sfery sacrum. "Z miliona złożonych do modlitwy palców, wzlatująca przestrzeń" - na pierwszy rzut oka trudno określić co cytat może oznaczać, ale od razu można poczuć, że nie jest to miejsce dla zwykłego człowieka, że jest to coś metafizycznego. Może oznaczać to, że dzięki modlitwie zbliżamy się do Boga.
     Kolejnym motywem dość często używanym przez poetów jest ukazanie systemu feudalnego. Autor opisując zależności pomiędzy królem a wasalem jest w sranie pokazać jak bardzo zależało poddanemu na swojej wybrance. Łamiąc dotychczas obowiązujące go zasady i śluby podąża za głosem serca. Taka sytuacja przedstawiona jest w "Dziejach Tristana i Izoldy".
     Często używane w dziełach o charakterze fantasy motywy średniowieczne wprowadzają tajemniczą i mroczną aurę. Przedstawiona odbiorcy wyidealizowana postać sprawia, że podświadomie próbujemy osiągnąć cechy ideału. Są to tylko nieliczne przykłady i funkcje stosowania tego typu symboliki. W każdej kolejnej książce, filmie, obrazie można odszukać ich więcej czy inaczej zinterpretować.